- Dobranoc - odparłem i wyszedłem z jej pokoju posyłając jej jeszcze promienny uśmiech.
***
Wyszedłem ze swojego pokoju cicho zamykając drzwi i poszedłem do Fatin. Zapukałem cicho.
- Proszę - usłyszałem z wnętrza.
Uchyliłem drzwi.
- Witaj księżniczko - uśmiechnąłem się do niej.
- Alan, czemu przyłazisz tak wcześnie? - jęknęła dziewczyna wychodząc z łazienki.
- Widzę, że się przygotowałaś - zaśmiałem się.
- Super - mruknęła.
- To co? Idziemy na lekcje? Bo ostatnio w ogóle na nie nie chadzam - uśmiechnąłem się.
<Fatin?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz