- Mogłabym cię zapytać o to samo, Łowco.
Wszystko przemija prędzej czy później. Moją, tak jak i twoją rzeczą jest
by niektóre istnienia zakończyły się szybciej - z rosnącym
zaciekawieniem patrzyłam na wahającego się łowcę - A krew ludzi jest
konieczną ofiarą i sam o tym dobrze wiesz.
Mężczyźnie zdecydowanie nie mogły się podobać moje słowa. Porównanie łowcy do demona musiało być dla niego niezłym upokorzeniem, szczególnie, że w tym wypadku było całkiem trafne. Za nami stała Akademia pełna potworów. Niebezpiecznych potworów, które trzeba zgładzić.
- Jeśli zamierzasz walczyć dobądź broni - rozkazałam - Nic do ciebie nie mam i nie chcę być tym, kto pierwszy rzuci kamień, jeśli wiesz co mam na myśli.
Przez chwilę mężczyzna stał nieruchomo. Widać było, że wciąż się waha. Mimo wszystkich mych doświadczeń z łowcami ten wydawał się inny. Wahał się. Rozmawiał z demonem. Przeciągał chwilę dobycia miecza. Analizował sytuację. Mimo długiego pościgu nie miał zamiaru załatwić tego szybko i mieć z głowy. Nie był głupi, potrzebował chwili do namysłu, którą ja mu dawałam.
Mężczyźnie zdecydowanie nie mogły się podobać moje słowa. Porównanie łowcy do demona musiało być dla niego niezłym upokorzeniem, szczególnie, że w tym wypadku było całkiem trafne. Za nami stała Akademia pełna potworów. Niebezpiecznych potworów, które trzeba zgładzić.
- Jeśli zamierzasz walczyć dobądź broni - rozkazałam - Nic do ciebie nie mam i nie chcę być tym, kto pierwszy rzuci kamień, jeśli wiesz co mam na myśli.
Przez chwilę mężczyzna stał nieruchomo. Widać było, że wciąż się waha. Mimo wszystkich mych doświadczeń z łowcami ten wydawał się inny. Wahał się. Rozmawiał z demonem. Przeciągał chwilę dobycia miecza. Analizował sytuację. Mimo długiego pościgu nie miał zamiaru załatwić tego szybko i mieć z głowy. Nie był głupi, potrzebował chwili do namysłu, którą ja mu dawałam.
(Shadow? To jak będzie? Walczymy?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz