Lukas wyszedł, a ja uśmiechnęłam, się do siebie. Wzięłam piżamę, poszłam do łazienki, wzięłam prysznic i położyłam się spać.
**
Rano wstałam wcześniej, żeby się spakować. Wzięłam plecak i włożyłam do niego wszystko, co wydało mi się potrzebne. No, a później były lekcje, które przetrwałam dzięki myśli o wyprawie z Lukasem. Po lekcjach pobiegłam do pokoju, z którego wzięłam plecak oraz bluzę i poszłam do umówionego miejsca. Lukas już tam był
-Hej! - przywitał mnie ciepło. Gdy tylko podeszłam, objął mnie i ucałował w czubek głowy.
- Cześć! To powiesz mi, gdzie idziemy, czy dowiem się na miejscu?
- Dowiesz się na miejscu. - odparł uśmiechając się
- Ok, chodźmy. - powiedział i ruszyliśmy trzymając się za ręce.
<Lukas? Gdzie poszliśmy? =3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz