Oderwałam się od brata i spojrzałam na dziewczynę stojącą za nim i
patrzącą z obojętnością na krwawiącą demonicę, która próbowała się
podnieść. Michael się odwrócił ,a dziewczyna podeszła do niego i dała mu
w pysk, tak że rozniosło się to po całym korytarzu. Mój brat wyglądał
jakby się tego spodziewał.
-Au - mruknął ,a jego policzek stał się intensywnie czerwony.
-Zasłużyłeś - prychnęła.
-Wiem... - spuścił głowę.
-Nie było cię pół roku - powiedziała ze złością, a potem przytuliła go. - Tęskniłam.
-Ja też, wybacz - również ją objął.
-Ekhem... Braciszku? Kto to? - zapytałam przerywając tę scenkę.
-Darkness - odpowiedział nie patrząc na mnie i pocałował dziewczynę.
Zaczęłam liczyć sekundy... doszłam do trzech minut, aż w końcu odkleił się od dziewczyny. Zdążyłam wyczuć od niej woń wilka.
<Argona? Poszłaś już?>
<Michael? Będziesz się z nią dalej całował?>
-Au - mruknął ,a jego policzek stał się intensywnie czerwony.
-Zasłużyłeś - prychnęła.
-Wiem... - spuścił głowę.
-Nie było cię pół roku - powiedziała ze złością, a potem przytuliła go. - Tęskniłam.
-Ja też, wybacz - również ją objął.
-Ekhem... Braciszku? Kto to? - zapytałam przerywając tę scenkę.
-Darkness - odpowiedział nie patrząc na mnie i pocałował dziewczynę.
Zaczęłam liczyć sekundy... doszłam do trzech minut, aż w końcu odkleił się od dziewczyny. Zdążyłam wyczuć od niej woń wilka.
<Argona? Poszłaś już?>
<Michael? Będziesz się z nią dalej całował?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz