środa, 27 sierpnia 2014

Od Ann Cd Michael

Zerwałam się z łózka przestraszona gwałtowną pobudką i od razu zaszczękałam zębami. 
- Co ty sobie myślisz?! Wchodzisz mi tu i oblewasz mnie wodą, a jedyne co masz do powiedzenia to ,,Czas wstawać, zaraz lekcje"?!
Diabeł śmieje się wyraźnie zadowolony z "ice bucket challenge", które mi zaserwował, a ja chciałam już mu coś zrobić, gdy spojrzał na mnie i przestał się śmiać.
- Na co się gapisz? - burknęłam, patrząc na siebie i choć na początku nie zauważyłam nic nadzwyczajnego to po chwili zorientowałam się, że wszystko mi prześwituje przez cienką piżamę, wiec złapałam mokrą kołdrę i się nią zakryłam. 
- Czemu to zrobiłem? - spytał z kpiarskim uśmieszkiem nim zdążyłam cokolwiek odpowiedzieć.
- Ty..., jak ty w ogóle..., jak ty możesz mieć czelność włazić mi tak do pokoju i się jeszcze ze mnie nabijać?! - czuję na policzkach rumieńce wywołane wstydem i złością. Nie wytrzymuję i myślę tylko o tym, że chciałabym oblać go lodowatą wodą i po chwili stoi przede mną mokry Michael.

(Michael? Teraz tez jesteś mokry .w.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz