piątek, 4 lipca 2014

Od Alana Cd Fatin

Patrzyłem na Fatin. Dziewczyna w pewnym momencie wzięła poduszkę.
- Co ty... - nie dokończyłem zdania bo dostałem nią w łeb.
- Alan - skarciła mnie, ale się uśmiechnęła.
- Dobra, dobra, nie patrzę - odwzajemniłem uśmiech i zamknąłem oczy.
- Możesz otworzyć - zakomunikowała dziewczyna.
Otworzyłem oczy i znowu dostałem poduchą. Wyplułem pióra.
- A to za co? - spytałem.
Dziewczyna uniosła brew i roześmiała się.
- Chcesz wojny na poduszki? Dobra - wziąłem jedną i uderzyłem Fatin.
Odwzajemniła cios. Śmialiśmy się i byliśmy tak z dziesięć minut. Wszędzie latały piórka.
- Dość - wydyszałem przez ten śmiech z trudem. - Wystarczy.
- Ach, tak? - zawołała dziewczyna i uderzyła mnie w plecy. Zleciałem z łóżka.
- Jak boli - powiedziałem.
- Alan! - dziewczyna pośpiesznie zeszła z łóżka.
- Następnym razem mnie nie zabijaj - powiedziałem z uśmiechem.

<Fatin? XD :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz