niedziela, 6 lipca 2014

Od Alana Cd Fatin

Uśmiechnąłem się do Fatin. Na moje szczęście wiem gdzie ją zaprowadzę. Wstałem z dziewczyny i podałem jej rękę. Ujęła ją trochę onieśmielona.
- Wiem gdzie pójdziemy - powiedziałem.
- Tak, więc gdzie? - spytała dziewczyna odwzajemniając uśmiech.
- Nie powiem Ci. To taka niespodzianka.
Wyszedłem z pokoju trzymając półboginię za rękę. Przeszliśmy przez korytarz i wyszliśmy z Akademii.
- Będziemy szli bardzo długo? - zainteresowała się Fatin.
- Nie tak długo jak myślisz - znowu się do niej uśmiechnąłem.
- Jesteś dziś taki tajemniczy - mruknęła.
- No przecież wiem - zaśmiałem się.
Dalszą drogę przeszliśmy w ciszy aż w końcu dotarliśmy w to szczególne miejsce.
http://tapety.tja.pl/obrazki/tja_normalne/67959.jpg
- Pięknie tu - powiedziała dziewczyna i nagle jej wzrok spoczął na cieniu. Nie, nie cieniu. Karemu koniu, który nie jest zwyczajny. - Jednorożec. Przyznaj, że masz z tym coś wspólnego - dziewczyna dźgnęła mnie palcem w żebro.
- Auć. To bolało - uśmiechnąłem się. - Tak, to moja robota. Jeden z moich jednorożców. Mam ich wiele - machnąłem ręką. - To jest Aza.
- Dobrze... Ale jak ona się tutaj tak szybko pojawiła?
Wzruszyłem ramionami.
- Mam z nią mentalne połączenie. Wyczuła, że ma się tu zjawić, więc przyszła.
Podeszliśmy do niej. Fatin zaczęła gładzić ją po chrapach. Poklepałem ją kilka razy w szyję.
- Dobra klacz jednorożca. Jest wyśmienita - powiedziałem.
- Na pewno.
Aza prychnęła (jeśli tak można to nazwać) i pchnęła półboginię prosto na mnie. Złapałem ją szybko i teraz staliśmy przytuleni do siebie. Odgarnąłem jej jeden niesforny kosmyk za ucho.
- Fatin?
- Tak Alan?
- Będziesz moją dziewczyną?

< Fatin? <3 <3 :*>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz