wtorek, 22 lipca 2014

Od Karou CD Vigo

Spojrzałam na niego lekko zdziwiona, ale od razu uśmiechnęłam się ciepło. Przytuliłam się do Vigo, a on także mnie objął. Trwaliśmy w bezruchu przytuleni do siebie, samotni, a jednak razem. Po chwili "uwolniłam" się z objęć Vigo.
- Wiesz... Przepraszam Cię za moje zachowanie wobec Ciebie. - powiedziałam uśmiechając się smutno.
- Nie martw się, nic się nie stało. - odparł uśmiechając się leciutko. Znowu nastała chwila ciszy.
- To teraz Ty będziesz moim Aniołem. Będziesz nim, prawda? - spytałam przerywając milczenie i patrząc w jego oczy. 
Vigo pogłaskał mnie delikatnie po policzku, a potem pocałował w czubek głowy. Cisza. Czasem dzięki ciszy dowiadujemy się więcej, niż z całego wywiadu.
- Będziemy cały czas tu, czy idziemy się gdzieś przejść? - spytałam.
- A gdzie chciałabyś iść?
- Nie wiem. Po prostu pójdźmy przed siebie.
- Chodźmy, jeśli chcesz. - odparł. Poszliśmy.

***

Minęliśmy wiele miejsc, ale w końcu dotarliśmy nad jezioro. Usiedliśmy na molo, Słońce chyliło się ku zachodowi, więc nasze cienie odbijały się na powierzchni wody. Dwie siedzące obok siebie postaci. Do tej pory najczęściej byłam sama. Ale to chyba się zmieniło. Mam taką nadzieję. Położyłam głowę na ramieniu. Vigo i zamknęłam oczy. Po chwili otworzyłam je jednak.
- Teraz Ty będziesz moim Aniołem. - powiedziałam po raz kolejny.-Będziesz nim, prawda?

<Vigo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz