wtorek, 20 maja 2014

Od Karou CD Hermidesa

Patrzyłam chwilę na niego z lekkim uśmiechem.
-No... Myślałam, że pół boga stać na coś więcej niż monosylaby i palenie petów.-powiedziałam naciągając na głowę kaptur czarnej bluzy i odwracając się.-Aha. I proszę Cię, żebyś nie zaglądał mi przez ramię, gdy rysuję.
**
Kolejne pchnięcia, ciosy, kopnięcia, wymachy. Ok. teraz coś trochę innego. Otworzyłam metalową walizkę, wyjęłam katanę i przetarłam jej ostrze czarną jedwabną ściereczką. Podwinęłam sobie rękawy i wstałam. Chwyciłam miecz w obie ręce, zamknęłam oczy i zaczęłam ćwiczyć.
**
Zaniosłam moje rzeczy do pokoju, przebrałam buty na trampki, wzięłam szkicownik, ołówek i wyszłam. Poszłam nad jezioro, położyłam się na trawie, podwinęłam rękawy i otworzyłam szkicownik. Popatrzyłam chwilę na lazurową wodę jeziora i podrapałam się we wnętrze dłoni. Oglądając tatuaż, który tam miałam uśmiechnęłam się lekko. Oko w kolorze głębokiego indygo miałam także na drugiej dłoni, czyniło to je rękami Fatimy, które miały chronić mnie przed złym okiem. Taa... Wspomnienia... Wzięłam ołówek i zaczęłam rysować. Rysowałam budynek akademii, Zumę. Potem zaczęłam robić karykatury nauczycieli.
-Nie wiedziałam, że masz trak krótką pamięć.-mruknęłam do chłopaka stojącego za mną.-Przecież prosiłam Cię, żebyś nie zaglądał mi przez ramię, kiedy rysuję...
Hermides?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz