piątek, 30 maja 2014

OD Lirael CD Shadow

To było dziwne. Stałam i gapiłam się w drzwi jeszcze jakiś czas, po czym otworzyłam okno, ponieważ moje diaboliczne ciało miało zawsze wyższą temperaturę od ludzkiego i ogrzewało wszystko w okół, w pokoju zrobiło się duszno. dzień mi minął szybko, chociaż bez Shadow'a. Następnego dnia z rana poszłam do niego. Widok troszkę mnie zdziwił, ale zaraz sobie przypomniałam co mówili bracia i siostry na temat łowców, których torturowali.
- To przeze mnie, prawda? - zapytałam nie oczekując odpowiedzi.
Zamknęłam drzwi za sobą i podeszłam do jego łóżka. Magicznie zdołałam go przebrać w coś luźniejszego i nie przepoconego. Co jakiś czas temperatura jego ciała wzrastała do temperatury mojego ciała, więc ujęłam jego dłoń krótką formułką lekko schładzałam go.
***
Poczułam jak paznokcie Shadow'a wbijają mi się w skórę na dłoni, tym razem mocniej niż ostatnimi razy. Jego oddech przyspieszył i otworzył oczy.
-Spałeś sześć dni - powiedziałam sennym głosem, bo w ogóle przez ten czas nie wpadłam w trans, zapewne miałam też podkrążone oczy.

<Shadow? Wypoczęty>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz