Przyglądałem się dziewczynie, oceniając możliwe niebezpieczeństwo. Była demonem, wyraźnie to wyczuwałem.
- Nie sądzę, żebyś była w stanie wyrządzić mi jakąkolwiek szkodę. - powiedziałem prowokująco, nadal trzymając strzałę na cięciwie.
Spojrzała na mnie zalotnie.
- Nie znasz mnie i nie wiesz do czego jestem zdolna. - uśmiechnęła się delikatnie.
- Jestem Shadow, Łowca demonów. - na dziewczynie nie wywarło to najmniejszego wrażenia.
- Znałam wielu łowców, większość jest martwa... - przyjrzała się swoim paznokciom z pewnym zainteresowaniem - Jak będzie z tobą?
- Potrafię o siebie zadbać. - pokręciłem głowa z rozbawieniem i odłożyłem broń na stojak nieopodal mnie.
Z pewnością była niebezpieczna, jednak teraz kierowała nią głównie ciekawość. W razie potrzeby, umiałem zabić bez użycia broni. Bez pośpiechu założyłem buty i koszulkę.
- Na dzisiaj skończyłem ćwiczenia. Co proponujesz? - założyłem ręce na piersi.
<Lirael?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz