środa, 14 maja 2014

Od Victori CD Setha

Wróciłam do mojego "mieszkania" w Akademiku. Choć te jego słowa "..ale nie tam" były zachęcające to byłam bardzo zmęczona. Jutro kolejny dzień w szkole, a ja zupełnie nie mam apetytu na filozofię i złote myśli pani Leler. Ale teraz to nie ważne. Włączyłam iPoda i podłączyłam słuchawki jednocześnie wtykając je sobie do uszu.
Muzyka, lekarstwo i trucizna, ale przede wszystkim wierna towarzyszka życia. W ten sposób może nie będę myśleć ani o filozofii panny Suzan, ani o niczym innym.
Czasem myślenie sprawia mi ból. A dzisiaj jest jeden z moich dni na "nie". To po prostu jeden z tych dni, kiedy świat kręci się nie tak, jak trzeba, a przynajmniej mój świat, a ja obserwuje go z boku i czuje się jak kosmitka. Obca w świecie gdzie wszyscy są jednakowi. Wszystko co robię, wszystko co mnie spotyka przypomina mi, ze jestem inna. Każdy epizod, każde słowo jest krzykiem, który rozdziera ciszę i który podkreśla moją inność. Brutalnym krzykiem, który wciąż mi przypomina : zawsze będzie ci czegoś brakować. I nigdy nie będziesz taka jak oni..
Zamykam się w pokoju.
Pieką mnie oczy.
I dłonie.
I głowa.
I usta.
I myśli.
Jeden dialog z mojego dzieciństwa słyszę parę razy w ciągu dnia.. Ta historia, mam ją przed oczami, i nikomu jej nie zdradzę.
*Jak miała 8 lat*
- "Mamo mamo! Dlaczego ja jestem taka.. inna ? "
- " Oj kochanie, to trudno wyjaśnić, nie zrozumiała byś.
Słyszałam to tyle razy, że już straciłam rachubę. Ale za każdym razem te słowa przypominają mi, że nie jestem taka jak oni. Że moja historia jest inna.
*
Zasnęłam, rano obudziło mnie pukanie do drzwi (gdzieś tak przed 7). To był Seth. Wszedł.
- Coo tak wcześnie ? - mruknęłam.

< Seth >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz