piątek, 30 maja 2014

OD Shadow'a CD Lirael

Parsknąłem cicho. 
- Nie dzisiaj, kotku. - odsunąłem ją delikatnie.
Przez ułamek sekundy zdawało mi się, że dostrzegam na jej twarzy rozczarowanie. Cokolwiek to był, zaraz zniknęło, więc równie dobrze mogło być tylko przewidzeniem. 
- Musimy to kiedyś powtórzyć. - uśmiechnęła się kusząco.
Poczułem dziwny zawrót głowy i ciemne plamy przed oczami. Niepewnie oparłem się o ścianę. 
- W porządku? - zapytała marszcząc brwi.
- Tak, chyba tak... - potrząsnąłem głową i objawy zniknęły - Muszę wracać do siebie. - wyszedłem bez pożegnania, zostawiając zaskoczoną dziewczynę samą. 
Niestety musiałem. Moja ostatnia decyzja nie pozostała bez konsekwencji... Jako Łowca, przeszedłem skomplikowany rytuał. Miałem na zawsze pozostać maszyną do zabijania, bez uczuć. Niestety gdzieś po drodze odnalazłem serce i zakochałem się... Proces już się rozpoczął, a mój organizm powoli powracał do pierwotnego stanu z przed szkolenia. Ledwie doszedłem do pokoju. Mokrą od potu ręką nacisnąłem dziwnie śliską klamkę. Drzwi o dziwo były otwarte. Na ślepo trafiłem do łóżka i padłem bez zmysłów. Moim ciałem wstrząsały dreszcze, zapadłem w swego rodzaju letarg, który mógł trwać nawet kilka dni. Co będzie, kiedy wreszcie otworzę oczy? To była ostatnia myśl, nim zgasłem jak wypalona świeca...

<Lirael?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz