poniedziałek, 5 maja 2014

Od Alexa CD Annabel

To już ten dzień... Kiedyś musiał nadejść, ale nie wiedziałem że tak szybko...
Stałem przed drzwiami akademii i myślałem czy nacisnąć klamkę i wejść przez wielkie ciężkie drzwi, czy odwrócić się i wrócić do normalnego życia z rodzicami... Normalnymi ludźmi. Nie. To nie miało sensu. Jednym ruchem nacisnąłem klamkę i popchnąłem wrota. Muszę przyznać, że bardzo się zdziwiłem widząc panującą tam atmosferę. Wszędzie były wilki, demony... Stałem tak aż z zamyślenia wyrwał mnie biegnący prosto na mnie czarny wilk. Nie wyglądał przyjaźnie... Był jakby wściekły. Odsunąłem się z przejścia, "Może chciał uciec na zewnątrz?". Ale nie. On się zatrzymał i powąchał moją walizkę. Nagle zwierzę przemieniło się w dziewczynę. Uśmiechnęła się i wyszła przez drzwi przy których jeszcze przed chwilą stałem.
- Spokojnie, tu tak jest... - Powiedziała stojąca za mną inna dziewczyna.
- Yyy, co? - Odwróciłem się na pięcie. - A, przepraszam. Nie mogę się tu odnaleźć.
- Ja się już troszkę przyzwyczaiłam, choć też jestem tu nowa. - Zaśmiała się.
- Jak ci na imię? - Zapytałem z ciekawością.
- Annabel, a ty...?
- Jestem Alex. - Uśmiechnąłem się, a ona odwzajemniła uśmiech.
- Słuchaj, nie wiesz gdzie tu jest jakakolwiek... Hmm, dyrekcja? Bo nie wiem jak to inaczej nazwać w tak niezwykłym miejscu.
- Miałam cię właśnie o to zapytać...
- Jak chcesz to poszukamy razem. Co ty na to? - Spytałem Annabel podnosząc jednocześnie walizkę.

(Annabel ?)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz