niedziela, 4 maja 2014

Od Grachi

Pewnego dnia gdy szłam przez ciemne korytarze wielkiego domu mojej cioci na nogę padła mi księga.
Co to jest ? pomyślałam i bez namysłu chwyciłam księgę .
Natychmiast pobiegłam do swojego dość mrocznego pokoju dość ba cały dom był mroczny.
Zamknęłam drzwi na klucz i otworzyłam księgę ale ta uparta książka zamknęła się "do pioruna!" krzyknęłam i księgę trafił piorun.
Co się Tutaj dzieje weszła do pokoju ciocia ,spanikowałam eee...
-Co ty tam chowasz?
-Nic !
-Oooo więc jednak ją znalazłaś ,wyglądało na to że ona wszystko o tej księdze wiedziała i chyba była pewna że kiedyś spadnie mi na nogę.
-Że niby co?
-Książkę więc twoja matka miała racje co do twoich zdolności
-O czym ty do mnie mówisz
-Przed śmiercią twojej matki usłyszałam od niej : Pewnego dnia wszystko stanie się jasne przez "Exoren"
-co za "Exoren" ?
-Teraz wiem o co chodziło twojej matce
-Ja nic nie rozumiem
-Wytłumaczę ci to : Gdy się urodziłaś twój ojciec powiedział : Jedną rzeczą będziesz się kierować w życiu a "Exoren" ci pomoże.
Dzień później zmarł .
A przed śmiercią twojej matki usłyszałam od niej to co ci wcześniej mówiłam teraz wiem o to znaczy .
Ty jesteś : czarownicą twoja moc leżała w tobie od dawna tylko twoi rodzice znali prawdę .
-I co teraz ze mną będzie?
-Wyśle cię do szkoły gdzie nauczysz się czegoś więcej niż "Do pioruna"
I tak się stało ja nie mogłam uwierzyć jestem czarownicą , z drogiej strony mogę być o wiele potężniejsza .
Gdy weszłam do szkoły zderzyłam się z jakąś dziewczyną .
-Uważaj jak chodzisz wrzasnęłam i jakoś tak nagle spojrzałam na nią i zmieniłam jej włosy na zielone

(Victoria?)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz