poniedziałek, 16 czerwca 2014

Od Darkness Cd Michael

Tęsknota za nim nie dawała mi żyć. Ale teraz, gdy jest przy mnie czuję, że znów powrócił sens życia.
-Kocham cię. - powiedziałam, wywołując na jego twarzy uśmiech.
-Ja ciebie też. - położył mi dłoń na ramieniu i zjechał do tali.
-Brakowało mi cię. - mocniej go przytuliłam. - Co było takie ważne, że musiałeś wrócić?
-Nudne sprawy odnośnie problemów diablicy, która zamierza poślubić demonicę. - mruknął.
-Lesbijski ślub? - zdziwiłam się.
-Tssaaa... ojciec mnie ściągnął siłą, bym pomógł w przygotowaniach razem z Lirą, tylko, że ona wróciła szybciej. To był jej pierwszy samotny wypad na ziemię.
Podniosłam głowę i pocałowałam go.
-Dzięki za info. - powiedziałam i spojrzałam na zegarek. - Za dwie godziny muszę wrócić.
-Czemu?
-Cass będzie się martwił..., no wiesz..., tata jest nadopiekuńczy.
-Więc mamy mało czasu. - powiedział wzdychając.
-Możesz spać u mnie. - powiedziałam.
-Castiel za mną nie przepada. - powiedział.
- Jak każdy ojciec nie lubi partnera swojej córeczki. - mruknęłam i położyłam znów głowę na jego piersi. - Eee... zmiękłeś - powiedziałam dotykając jego mięśni na brzuchu.
-Nie obmacuj mnie.
-Mówisz tak, jakby ci się to nie podobało...
-Ech... więc kontynuuj. - westchnął.
Zaśmiałam się razem z nim. Pocałowałam go namiętnie, gdy przestał się śmiać tak, że nasze języki się stykały.
Przekręcił się tak, że byłam pod nim i zaczął całować moją szyję zjeżdżając niżej. Ściągnął mi moją zieloną koszulkę.
-Naprawdę mi cię brakowało, Przystojniaku. - powiedziałam.
Zaśmiał się nie odrywając ust od mojego brzucha. Zrzuciłam z niego czarną bluzkę na ziemię, a na jego ramieniu pojawił się tatuaż róży.
-To prawda, że Diabły i Anioły są zawsze niewyżyte? - zapytałam.
-Oczywiście, zwłaszcza, gdy mają kogoś tak pociągającego jak ty. - odpowiedział i wrócił do całowania moich ust. Nogami dałam radę z ciągnąc mu spodnie, a on tylko pstryknął palcami i już byłam naga.
-Nie lubię, gdy tak robisz - powiedziałam.\
-Wiem - uśmiechnął się i...

<Michaelu? Tobie zostawiam resztę XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz