sobota, 21 czerwca 2014

Od Lukasa CD Kendra

- Powiedziałem, że dowiesz się w swoim czasie.
- No, Lukas proszę.
- Do twojego pokoju tędy?
- Tak. - odpowiedziała zniesmaczona - Do pokoju już nie musisz mnie odprowadzać.
- Wiem, ale chcę. - szliśmy w milczeniu, na całym korytarzu słychać było tylko nasze kroki. W końcu stanęliśmy pod właściwymi drzwiami.
- Dzięki jeszcze raz i pa.
- Poczekaj. - chwyciłem jej dłoń - Teraz mogę ci powiedzieć.
- To co to jest?
- Nie co, tylko kto. - zrobiłem jeszcze krok w jej stronę tak, że nasze twarze były oddalone od siebie o parę centymetrów i patrzeliśmy sobie prosto w oczy - Ten ktoś to ty. - na jej twarzy pojawił się rumieniec. Nie czekając dłużej, pocałowałem ją.

<Kendra?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz