niedziela, 8 czerwca 2014

Od Fatin CD Alana

-Mam nadzieję, że wiesz, co to Egipt...-zaczęłam poprawiając wisiorki. Był tam między innymi krzyż Ankh, skarabeusz i ręka Fatimy.
-Jesteś stamtąd?-spytał.
-A jak myślisz?-spytałam potrząsając wisiorkiem ze skarabeuszem.
-Jesteś mumią?-spytał
-Jesteś głupi, śmieszny, czy chory?-powiedziałam wywracając oczami, a potem uśmiechnęłam się miło.-Nie przejmuj się, czasem lubię być wredna.-powiedziałam do chłopaka, a ten pokiwał głową z nieskrywanym zainteresowaniem moją osobą.-Jestem pół boginią. Moja mama to Bastet, bogini miłości, płodności, muzyki, tańca i ogniska domowego.-powiedziałam bawiąc się kolczykiem.
-Mhm.-powiedział odwracając wzrok, gdy na niego spojrzałam.
-Jak tam tata władca elfów?-spytałam z lekkim rozbawieniem patrząc na niego. Lubie się pobawić "zdobyczą"... Dziadek mówi, że to mnie kiedyś zgubi... Ma rację? Sama nie wiem...
-Skąd wiesz...?-chciał spytać, ale ja położyłam mu palec wskazujący na wargach nie pozwalając, by mówił, a potem przybliżyłam się do niego patrząc mu w oczy.
-Ćśśśś...-syknęłam.-To przecież widać. Myślisz, że nie poznałabym księcia elfów? Chodź, przejdźmy się.-powiedziałam, wróciłam do normalnej postawy, poprawiłam długą do ziemi pomarańczową sukienkę i założyłam za ucho kosmyk włosów.-To co, pójdziesz ze mną?
 
<Alan? Fatin idzie na całość, nie zepsuj jej zabawy, proszę.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz